Mijało pięć lat od śmierci Britney. Sigmund Benedictus był pustą skorupą, samotnym wdowcem przekonanym, że po stracie żony już nigdy nie odnajdzie szczęścia. Kiedy usłyszał o zamiarze swoich teściów, w pierwszym odruchu się sprzeciwił: chcieli użyć zamrożonych jajeczek córki do poczęcia wnuka. Przed śmiercią Britney postawiła jednak warunek: ojcem dziecka miał być jej ukochany mąż. Sigmund po namyśle...
Ich obopólnie korzystna umowa była jasna. Desmond, bogaty wynalazca, marzył o dziecku i samotnym ojcostwie. McKenna, która potrzebowała pieniędzy na opłacenie studiów, urodziła je jako surogatka. Oboje mieli nigdy się nie spotkać. Sytuacja zmusiła ich jednak do umówienia się na rozmowę. Nie spodziewali się, że od pierwszej chwili będą sobą zauroczeni...