Irena Krzywicka znana jest głównie ze swojej działalności przedwojennej. Pisarka, eseistka, tłumaczka, przyjaciółka skamandrytów, a ponadto feministka, propagatorka świadomego macierzyństwa, antykoncepcji i edukacji seksualnej. Nieustannie towarzyszyła jej aura sensacji i skandalu. Otaczała się najbardziej znanymi postaciami bohemy artystycznej, wielokrotnie portretował ją Witkacy. O jej romansie z Tadeuszem Boyem-Żeleńskim plotkowała cała stolica. O tym wszystkim napisała w swojej autobiografii, „Wyznania gorszycielki”.
W 1939 roku Krzywicka miała 40 lat. Dożyła lat 95.
„Długie życie gorszycielki” jedynie pobieżnie przedstawia lata międzywojenne, głównie skupia się na tych późniejszych. Począwszy od wojny, podczas której Krzywicka (Żydówka) ukrywała się pod fałszywym nazwiskiem w Warszawie, poprzez ciężkie lata stalinizmu, ambasady Paryża, literacki warszawski „salon”, jaki urządziła w swym mieszkaniu, i wreszcie życie na emigracji, najpierw w Szwajcarii, a potem we Francji.
Agata Tuszyńska połączyła biografię z narracją literatury faktu. Przeprowadziła dziesiątki rozmów, odnalazła niepublikowane wcześniej dokumenty. Dzięki temu historia życia Krzywickiej przykuwa uwagę jak najlepsza powieść.