Koszmary z dzieciństwa to tylko preludium do prawdziwego dramatu.
Luiza Dot od dziecka miała wrażenie, że nie pasuje do ułożonego życia jej rodziców. Widziała i słyszała więcej niż zwykli śmiertelnicy, co nieustannie ściągało na nią kłopoty. Jednak dopiero dramatyczne przeżycie przelało czarę goryczy, popychając ją ku tragicznemu końcowi.
Dawid Drwal, najpotężniejszy Wojownik, zmagając się z własnymi demonami, robi wszystko, by ochronić poddanych. Tak samo jak z całych sił próbuje odnaleźć kobietę, którą niegdyś zawiódł. Nie liczy się nic innego. Do czasu, aż na jego drodze staje nieświadoma własnej wyjątkowości Widząca, wprowadzając do jego niebezpiecznego życia jeszcze większy chaos.
W pojedynkę są niebezpieczni i śmiercionośni, a razem stają się niepokonani. Wkrótce będą musieli zmierzyć się z niewyobrażalnie trudną misją: ocalić od zagłady ich Wymiar i zapobiec wojnie, która może pogrążyć miliony istnień. Czy tych dwoje będzie w stanie udźwignąć konsekwencje podjętych decyzji i stanąć oko w oko z przeznaczeniem?
Kłótnia wywołała widowisko w całym sklepie. Kobieta zaczęła rzucać w swojego partnera wszystkim, co miała pod ręką, jednocześnie nie szczędząc wyzwisk. Zaskoczyła tym nawet Luizę. Dobrze, że to sklep odzieżowy, a nie sportowy…
Gdy pociski się skończyły, dziewczyna zaczęła rozglądać się wokół, jakby dopiero zauważyła, że ktoś ich obserwuje. Chłopak próbował ją przeprosić, ale gdy zaczął coś nieskładnie mówić, oczy dziewczyny… rozbłysły czerwienią. Trwało to ułamek sekundy, więc Luiza nie była pewna, czy to nie była gra światła. Jednak coś w głębi duszy przekonywało ją, że tak nie było. W tym samym czasie na długiej szyi blondynki pojawiły się linie. Tworzyły one niepokojące znaki, które znikały tak szybko jak błysk w oku.
W umyśle Luizy zamigotał pewien obraz, ale skończył się tak nagle, że nie wiedziała, co o tym myśleć. Natomiast te oczy… Ogarnęło ją przerażenie, poczuła dreszcze, zimny pot spływał jej po plecach. Miała wrażenie, że stoi tam kilka dni, że zapada się w czasie jak w głębokiej wodzie i nie ma sił, żeby wydostać się na powierzchnię. Nagle zabrakło jej tchu.
Klaudia Max
Instruktorka jazdy mieszkająca w Białymstoku, która łączy pracę ze studiami psychologicznymi. Jest żoną, córką i przyjaciółką. W ciągu dnia stąpa twardo po ziemi, a wieczorami buja w obłokach. Żyje we własnym świecie, który od dawna próbowała przelać na papier. W końcu uwierzyła, że to odpowiedni czas, by spełniać marzenia i postanowiła doprowadzić prace nad swoim utworem do końca. „Czerń rubinu” jest jej seksownym debiutem literackim, na którym nie zaprzestaje swojej przygody z pisaniem. Wręcz przeciwnie, rozkręca się coraz bardziej i sięga coraz głębiej we własną wyobraźnię.