Fundamentem rzeczy większych jest to, co małe i niepozorne. Skupianie się na konkrecie bywa ucieczką od spraw ogólnych, ale i zaangażowanie w sprawy ogólne bywa równie często ucieczką od konkretu. Rzecz zaś w tym, aby poprzez pochylenie się nad drobiazgiem, dostrzec ogół. Analiza poszczególnych elementów przestrzeni zamieszkiwania w historii cywilizacji zachodniej uświadamia nam, iż podobnie jak o trwaniu łańcucha nie decyduje jego ogniwo najmocniejsze, lecz to najsłabsze, tak o życiu ludzi decydują często elementy zgoła błahe, acz nieodzowne w odczuwaniu komfortu. Autorka książki Mała przestrzeń, duży komfort, poświęcając sporo uwagi elementom wchodzącym w skład domostwa, takim jak: stół, łóżko, obraz, lustro, piec, okno, brama, podwórze, które nie są bytami izolowanymi, lecz ściśle wchodzącymi w relacje z przestrzenią, poszukuje dowodów potwierdzających tezę, że zamieszkiwanie małej przestrzeni w środowisku miejskim może być komfortowe.