Wystarczył tylko jeden taniec…
Elena, utalentowana studentka Akademii Sztuk Pięknych ma skomplikowane życie, od którego jedyną ucieczkę stanowi dla niej taniec. Zatraca się w ruchu, jemu oddaje całe swoje serce i dzięki temu nie myśli o codzienności pełnej gangsterskich porachunków.
On nie ma odskoczni od mafijnego życia. Każdy jego dzień wypełnia pragnienie zemsty.
Gdy ich drogi się przecinają, świat pełen niebezpieczeństw, pożądania i sekretów zaczyna coraz bardziej wciągać Elenę. Dziewczyna musi wybrać pomiędzy obowiązkiem a prawdziwym uczuciem, sprawiedliwością a wybaczeniem. A co najważniejsze – zdecydować, czy przyjmie rolę przykładnej córki, czy pozwoli sobie na szczerość w otaczającym ją, zakłamanym świecie.
Elena nie wie jeszcze, że ich historia rodem z „Romea i Julii” może zakończyć się równie gorzko.
Bo gdy w grę wchodzą mafijne porachunki, nawet najpiękniejszy taniec może okazać się tym ostatnim…
Tańczył tak, jakby miał tę muzykę we krwi. Dopiero po chwili dostrzegłam, że wszyscy zgromadzeni na sali stanęli i podziwiali nasze poczynania. Nie zamierzałam zwracać na nich uwagi, bo mój partner ani na chwilę nie pozwolił mi poczuć jakiegokolwiek dyskomfortu. Przy ostatnich taktach muzyki okręcił mnie, po czym zwinął, łapiąc w swoje silne ramiona. Zaciągnęłam się niesamowitym zapachem jego perfum.
Mogłabym zostać dłużej w tych ramionach. To była tylko chwila; kilka sekund zapomnienia.