Chciałem poznać przebieg i przyczyny deprawacji sławnej niegdyś niemieckiej socjologii oraz filozofii i przyjrzeć się światłu użyczanemu przez nie zdehumanizowanej dyktaturze, występującej pod mianem Trzeciej Rzeszy. Nie była to - pisze autor - praca radosna. Temat narzucał się natrętnie. Do niewiedzy i ciekawości doszło przekonanie o jego ogólniejszej doniosłości, a meandry własnej biografii dostarczyły argumentów przeciwko tematom alternatywnym.
Stanisław Tyrowicz był człowiekiem znakomitego umysłu i pięknego charakteru. Biografię miał - jak wielu ludzi z jego pokolenia - niełatwą. W młodości przeżył fascynację komunizmem. W epoce Polskiego Października był rzecznikiem radykalnej destabilizacji. Odwrót od Października spowodował, że - jako jeden z pierwszych - rozstał się z czerwoną legitymacją PZPR. Został uczonym w Katedrze Historii Myśli Społecznej Uniwersytetu Warszawskiego, kierowanej przez prof. Ninę Assorodobraj-Kulę.
Książka ta jest pionierską analizą dziejów humanistyki III Rzeszy. Autor stawia zarazem materiałowi historycznemu pytania współczesne: o relacje świata władzy totalitarnej ze światem nauk humanistycznych; o mechanizmy niszczenia nauki przez funkcjonariuszy partii wyposażonej w jedynie słuszną ideologię; o degenerację pojęcia narodu w publikacjach ideologów nazizmu; wreszcie o degenerację samego narodu deprawowanego nazistowską nauką, kulturą i propagandą. To bardzo pouczająca lektura i bezcenne źródło wiedzy o epoce nazizmu. Trzeba też pamiętać o jej kontekście polskim. Powstała w II połowie lat 60., a obroniona została jako dysertacja doktorska w czerwcu 1968 r. Był to czas, gdy drętwa i nudna ideologia PZPR nabrała nieoczekiwanej dynamiki, wzbogacona o wątki faszystowskiei antysemickie. Dlatego książkę Stanisława Tyrowicza należy czytać również jako swoistą odpowiedź na ekscesy polskiego komunizmu, przyodzianego w barwę brunatną.
Adam Michnik