Początek lat osiemdziesiątych w Polsce nie był łaskawy chyba dla nikogo. O ucieczce na Zachód marzył każdy, kto doświadczył trudów mozolnej pracy na chleb. Taki wyjazd pozostawał jednak w sferze marzeń dla większości zwykłych ludzi. Zaznać upragnionej wolności udało się za to Janowi – odważnemu i rzutkiemu adiunktowi Politechniki Warszawskiej.
Los rzucił go do Monastyru, gdzie razem z kilkoma Polakami-inżynierami miał okazję nie tylko rozwijać karierę, ale również posmakować życia kulturalnego i towarzyskiego Tunezji. Wartka akcja książki przedstawia perypetie związane zarówno z organizacją życia, zwyczajami tubylców, jak i dostosowaniem się do osobliwych niekiedy wymagań stawianych przez tunezyjskich zwierzchników. Miasto jest znanym centrum turystycznym, toteż w książce znajduje się sporo historii związanych z wakacyjnymi przygodami.
JERZY ZDZISŁAW SOBOLEWSKI, urodzony w 1940 roku w Augustowie, turysta i obieżyświat lubiący przygody. Od wczesnej młodości pływa kajakami po akwenach nizinnych, ale najbardziej lubi górskie rzeki. Swoje ciekawsze przeżycia opisał w książce „Kajak i przygoda”. Kierował wycieczką do Turcji i Grecji oraz pływał po Adriatyku wokół wyspy Thasos, co opisał w reportażu „Czukcza w cieniu oliwki” (www.jerzyzsobolewski.vgh.pl). Ukończył Wydział Maszyn Roboczych i Pojazdów Politechniki Warszawskiej, pracował jako inżynier między innymi w Z.M. Ursus. W 1970 roku wrócił na macierzystą uczelnię, gdzie zakończył karierę naukową jako profesor nzw. Politechniki.
W latach osiemdziesiątych uczył zawodu inżynierskiego studentów w Tunezji i w Algierii. Swoje pięcioletnie, niekiedy dramatyczne przejścia, opisuje w dwóch tomach zatytułowanych „Turyści Polservisu”.