Od chwili, gdy usłyszała diagnozę, wiedziała, że będzie musiała pożegnać się z ukochanym. Śmierć Archera sprawiła, że Samantha utraciła nie tylko poczucie bezpieczeństwa, miłość i najlepszego przyjaciela, ale także cząstkę samej siebie. Gniew i smutek sprawiają, że rani najbliższe jej osoby, które mimo to starają się jej pomóc. W końcu wyjeżdża z Willow Creek, uciekając od wszystkiego i wszystkich.
Służba wojskowa nauczyła Connora, że ludzkie życie jest kruche, a koniec może nadejść niespodziewanie. Mimo to śmierć brata uderzyła w niego z siłą równą eksplozji bomby. Archer jednak znał Connora bardzo dobrze i dał mu ostatnie zadanie, które może uratować nie tylko jego. Życzeniem umierającego brata było, aby Connor zaopiekował się owdowiałą Samanthą. Zadanie nie tylko trudne ze względu na rozpacz Sam, ale prawie niemożliwe w świetle odżywających po latach uczuć jakie Connor wobec niej żywił.
W najtrudniejszej z chwil on obiecuje, że da jej tysiąc powodów, by żyć. Ale czy to wystarczy, by uleczyć złamane serce? Czy uczucia, które nigdy nie powinny się narodzić, będą miały szanse rozkwitnąć?
“Tysiąc powodów, by żyć” to dojrzała i emocjonująca powieść poruszająca nawet serca z kamienia (jak moje). Nie da się powiedzieć o jej wnętrzu inaczej niż “Musisz koniecznie przeczytać. Tylko kup chusteczki”. Jestem ogromnie dumna, że Ewelina Nawara stworzyła historię, w której czułam się związana na tyle z bohaterami, że zastanawiałam się, co bym zrobiła na ich miejscu. Brawa!!!
Małgorzata Falkowska, autorka
Cudownie było po raz kolejny wyruszyć w podróż do Willow Creek. Odwiedziny w tym uroczym miasteczku traktuję trochę jak wizytę u starych dobrych znajomych. I chociaż historia Samanthy i Connora zawiera ogromny bagaż emocjonalny, to szczerze przyznam, że czytałam tę książkę z uśmiechem na twarzy. Polecam ten tytuł wszystkim fankom małomiasteczkowych klimatów, będziecie zachwycone!
Agnieszka Raszeja, @fefiorka
To piękna, wzruszająca i pełna emocji historia, od której ciężko się oderwać. Ewelina Nawara wie w jakie struny uderzyć, aby zmiękczyć najtwardsze serce. Polecam!!!
Sylwia Andrzejewska, @SylkaCzyta
Powrót do Willow Creek okazał się dla mnie emocjonalną podróżą. Historia Connora i Samanthy poruszyła mnie, sprawiła, że ją pokochałam i przy okazji w piękny sposób przypomniała mi o tym, że nieważne, co nas w życiu spotyka, jakie straty i przykrości przynosi nam los, nieważne, jak jest nam ciężko, zawsze jest jakiś powód, aby dalej żyć. Polecam!
Katarzyna Ewa Górka, @katherine_the_bookworm
Zarwałam dla tej książki noc i oddałam jej serce, które wielokrotnie rozbijała na milion kawałków i równie często z czułością sklejała na nowo. Tyle w niej bólu, rozpaczy i żalu, ale też nadziei na to, że jeszcze nadejdą lepsze dni i świat znów będzie kompletny. To szczera i bardzo życiowa historia, której poznawaniu na przemian towarzyszą smutek, radość i chwile głębokiej refleksji.
Monika Maliszewska, @maitiri_books